Lipiec w ZnajdźReklamę.pl – kampanie, które przyciągały spojrzenia
Ciekawe kampanie reklamoweKampanie outdoorowe
Lipiec to miesiąc, który wielu kojarzy się z wakacyjnym luzem, letnimi wyjazdami i chwilą oddechu. U nas w ZnajdźReklamę.pl tempo jednak nie zwolniło – wręcz przeciwnie! Gorąca była nie tylko aura za oknem, ale również nasze realizacje. W tym miesiącu dominowały kampanie lokalne, kreatywne podejście do nośników i przemyślane umiejscowienia reklam, które skutecznie trafiały do lokalnych społeczności. Zobacz, co działo się u nas w lipcu!
T-Mobile – jesteśmy tam, gdzie Ty
Tym razem kampania T-Mobile trafiła do mieszkańców mniejszych miast, takich jak m.in. Rabka-Zdrój, Skawina, Sosnowiec czy Strzelce Opolskie. Cel? Poinformować mieszkańców, gdzie znajdują się salony operatora w ich miejscowości. Co wybraliśmy jako nośnik? Automaty Paczkomat®, które każdego dnia mijają setki osób – często dokładnie te, które są potencjalnymi klientami. Kampania była więc nie tylko dobrze widoczna, ale też dobrze przemyślana – osadzona w realnym ruchu miejskim, z jasnym przekazem i precyzyjnym targetowaniem.
Wakacje.pl – kampania blisko mieszkańców
W Mosinie i Puszyczkowie zaplanowaliśmy lokalną kampanię dla oddziałów Wakacje.pl. I znowu – Paczkomaty® sprawdziły się świetnie! To punkty mocno osadzone w codziennym rytmie miasta – dlatego tak dobrze sprawdzają się w kampaniach lokalnych. A kampania ta była ukierunkowana na osoby mieszkające w okolicy i miała jeden cel: zachęcić je do odwiedzin oddziału stacjonarnego.
Jak najlepiej dotrzeć do lokalnych mieszkańców? Będąc obecnym tam, gdzie bywa się codziennie – przy supermarketach, osiedlach czy na trasie po paczkę. Lokalizacje nośników wybrała Katarzyna Kaczmarek ze ZnajdźReklamę.pl, dbając o to, by kampania była widoczna i dobrze osadzona w codziennym rytmie miasta.
Well Fitness – kampania, z którą można się utożsamić
Well Fitness postawił na coś więcej niż tylko zasięg – na emocje i lokalny klimat. Kampania outdoorowa tej ogólnopolskiej sieci siłowni wyróżniała się tym, że była… inna w każdym mieście! Treści reklam dopasowano do charakteru lokalizacji, odwołując się do elementów, które kojarzą się z daną miejscowością.
Dzięki temu mieszkańcy mogli poczuć, że komunikat skierowany jest właśnie do nich – a to, w połączeniu z dobrze dobraną lokalizacją, sprawiło, że kampania nie tylko przyciągała wzrok, ale też budowała pozytywne skojarzenia z marką.
Cinema City – na dużym ekranie i… ekranach DOOH
Kampania Cinema City, którą realizowaliśmy dla naszego klienta pokazuje, jak z rozmachem działać lokalnie. Reklamy pojawiły się na ekranach DOOH w centrach handlowych, w których mieszczą się kina, oraz w ich najbliższym otoczeniu. To przestrzenie tętniące życiem – pełne ludzi i sprzyjające spontanicznym decyzjom, takim jak wypad do kina. Dzięki dobrze dobranym lokalizacjom kampania miała spójny, miejski charakter i trafiała do odbiorców w różnych momentach ich codziennych aktywności, skutecznie zachęcając do spontanicznego seansu.
Aquario – kampania, która przejeżdża przez miasto
Kiedy zależy nam na dużym formacie, mobilności i szerokim zasięgu – tramwaj jest zawsze świetnym wyborem. Tak było również w przypadku kampanii wrocławskiego basenu Aquario, którą zaplanowała Paulina Rybarczyk.
Reklama na tramwaju nie tylko przyciąga spojrzenia (szczególnie tych, którzy czekają na swój pojazd), ale też przemieszcza się przez różne dzielnice miasta, trafiając do różnych grup odbiorców. To nośnik z potencjałem i charakterem – idealny do promocji lokalnych atrakcji, które chcemy pokazać całemu miastu.
Wakacyjny outdoor, który działa
Jak możemy podsumować ten miesiąc? Z całą pewnością lokalnosć grała w nim pierwsze skrzypce. Kampanie były przemyślane, dobrze osadzone w miejskiej codzienności i skutecznie docierały do konkretnych grup odbiorców. To doskonały przykład na to, że outdoor, czy to w formie reklamy na automatach Paczkomat®, ekranów DOOH czy reklamy na tramwaju, potrafi być nie tylko widoczny, ale też lokalny i angażujący. A to dopiero połowa wakacji! Ciekawi, co przyniesie sierpień? My już działamy dalej – z jeszcze większym rozmachem.
